niedziela, 20 listopada 2022

Informejszyn



Ja tu tylko z pewną informacją

Zgłaszało się dużo osób z pomocą jednakże jak widzicie po paru rozdziałach osoba się ulatniała i już nie wracała

Będę bloga prowadzić sama

Przyznam, że jestem chyba jedną z nielicznych osób które jeszcze na blogerze piszą

To tyle dziękuję

środa, 9 listopada 2022

Rozdział 40

 


Dzisiaj postanowiłam siłą zaciągnąć Minę do chłopaków mając nadzieje, że Key jej wybaczy bo ja z nią nie wytrzymam 

Jak nie płaczę do słuchawki to jęczy, że jest beznadziejna, a ja ledwo powstrzymywałam się, bo miałam ochotę ją wyrzucić przez okno

- Mina nie rycz już do cholery!

- No dobrze

Po chwili zaczęła siorpać nosem

- Mina ja cię proszę

- No co?

Naprawdę miałam ochotę ją w tym momencie zabić

- W sumie to twoja wina jest wiesz?

- Byłam pijana przecież

- To cię raczej nie usprawiedliwia

- No wiem jestem głupia

- Jak mi nie przestaniesz marudzić to cię wyrzucę na śmietnik

W końcu doszłyśmy na miejsce. Otworzył nam Onew

- Jest może Key?

- No jest, ale bierze prysznic

- No to my poczekamy

- A co chciałyście?

- Chciałabym żeby wybaczył Minie

- No nie wiem - podrapał się po głowie - On strasznie to przeżywa i nie wiem czy będzie w stanie

Postanowiłam porozmawiać z nim w cztery oczy

- Słuchaj mnie uważnie - wzięłam głęboki wydech - Ja z nią nie wytrzymam. Ciągle płacze w słuchawkę pierdzieli że jest beznadziejna, a jak ją zabiję to pójdę do więzienia i raczej prędko nie wyjdę

- Jest tak źle?

- Okropnie

- Co to za hałasy? - zapytał Key wychodzący z łazienki - Co ona tu robi?

- No wiesz może spróbowałbyś jej dać drugą szansę

- Nie wydaje mi się

- Błagam nie chcę jej wyrzucać przez okno, ale jestem na skraju nerwicy

- Nie ma mowy na pewno we dwie to planowałyście

- Że co przepraszam?

- To co słyszałaś

Przecież ja nic do cholery nie zrobiłam no

- Uważasz, że ją upiłam żeby przespała się z innym?!

- Key - zaczął Onew - Nie przesadzasz ty czasami?

No teraz to mnie wcięło totalnie i nie wiedziałam co mam powiedzieć

Postanowiłam, że wezmę Minę i sobie pójdziemy bo nie będę słuchać pomówień w moją stronę kiedy nawet nic nie zrobiłam

 - Mówiłam, że to beznadziejny pomysł to mnie nie słuchałaś - powiedziała Mina

Tak teraz wiem, że to był okropny pomysł

- Dziewczyny czekajcie! - wołał z oddali Onew

- Czego?

- Nie musicie przecież iść

- Ktoś tu nie chce naszej obecności

- Przepraszam za niego, ale coś mu się chyba w przewodach popsuło, bo wszystkich podejrzewa o coś. Ja już nie wiem co mam z nim robić

Tym czasem Mina postanowiła osmarkać mi bluzkę

Ayako oddychaj oddychaj nic się nie dzieje wszystko jest w porządku

- Mina?

- Tak?

- Uduszę cię to była nowa bluzka! - no i nie wytrzymałam

- Przepraszam no. Nie chciałam

- To co wracacie do nas?

- No niech ci będzie

- Jakoś go udobrucham żeby nie był taki wredny

- Myślisz, że to coś da? - szczerze to nie byłam jakoś przekonana

Przez cały czas patrzył się na nas z zamiarem mordu w oczach

- Ładna dzisiaj pogoda taka fajna - palnęłam coś bez sensu - Tak nie za zimno nie za ciepło

- Tak dokładnie - Onew podrapał się po głowie. Też nie wiedział co ma mówić

- Dobra ta kawa w sumie

 - No wyjątkowo dobra taka nie za ciepła nie za zimna

- Możecie przestać? - zapytała Mina

- Ale co?

- Zachowujecie się jak debile

Przecież my tylko rozmawiamy

poniedziałek, 22 sierpnia 2022

Rozdział 39

 
 
  
 

 Akurat szłam sobie do sklepu kiedy z rogu wybiegła Mina. Miała dość wkurwioną minę, więc boją się o swoje życie zaczęłam od niej spierdzielać

Musiało to mega śmiesznie wygladąć

Oczywiście musiałam się wypierniczyć jak to ja

Już chciałam wstać, ale złapała mnie za nogę

- No puszczaj mnie do cholery jasnej! - krzyknęłam

- Nie ma mowy

- Co ja mam ci zrobić żebyś mi uwierzyła że nie ja mu o tym powiedziałam?

- Kłamiesz

- Puścisz mnie wreszcie do cholery jasnej?!

Puściła. Otrzepałam się z ziemi

- Kurna to była nowa sukienka. Jak się nie spierze to kupujesz mi nową, a ostrzegam tania nie była

- Przez ciebie zerwaliśmy

- To nie moja wina

- Twoja ktoś mu wczoraj o tym powiedział

- No to na pewno nie ja bo cały dzień spędziłam z Jonghyunem

- Doprawdy?

- Tak

- Czyli to nie ty?

- No nie ja

- I tak ci nie wierzę

Nagle wybuchnęła płaczem

- Boże święty co ja zrobiłam

Aha. Teraz to dopiero dociera

- Przecież on mi tego nie wybaczy

- Spróbuj. Może jak się postarasz to da ci drugą szansę. Będzie dobrze naprawdę - przytuliłam ją

- Tak myślisz?

- Ja nie myślę ja o tym wiem

- Tak - podałam jej chusteczkę - Wytrzyj te łzy bo strasznie wyglądasz

Wzięła wydmuchała nos i dała mi z powrotem

- Mina głąbie do kosza to daj

- A no tak przepraszam

- Lepiej ci już?

- Nie bardzo. Jestem beznadziejna - powiedziała

- Nie mów tak. Nie jesteś

Nie odpowiedziała mi. Nadal płakała. Zaproponowałam jej żebyśmy poszły do mnie obejrzymy coś, a ona o wszystkim tym zapomniała

Mam nadzieję, że Key jej wybaczy ten jednorazowy skok w bok

- Nie mam ochoty

- No chodź - ciągnęłam ją za rękaw bluzki - Uśmiechnij się w końcu

- Naprawdę nie mam ochoty

- Mina no nie możesz tak. Nie zamartwiaj się co się stało już się nie odstanie. Osobiście jestem zdania, że każdy zasługuje na drugą szansę

Miałam dość tego jej ciągłego płakania więc wręcz na siłę zaciągnęłam ją do swojego domu, a spociłam się przy tym jak cholera

- Boże babo ile ty ważysz - opadłam z wycieńczenia na kanapę - No to co chcesz oglądać?

- Ja to bym wolała popłakać

- Niestety nie ma takiej opcji

- Czemu?

- No po prostu nie ma. Masz się uśmiechnąć i już

- Ale mi smutno

- To niech przestanie ci być smutno

Łatwo powiedzieć trudniej zrobić

- Przestań w końcu nadawać i chodź ten film obejrzeć

- Nie chcę

Zabić to za mało

- No chodź do cholerci

- No już dobra

Wybrała jakiś płaczliwy film romantyczny. O nie tego nie oglądamy

- Może horror?

- Nie

Nie słuchałam już bo pobiegłam do kuchni robić nam popcorn. Kiedy był gotowy zadowolona z siebie wróciłam do swojego pokoju i żeby było jeszcze bardziej klimatycznie zgasiłam światło. No i teraz jest gicior

Tylko nie przewidziałam tego że ten horror jest naprawdę straszny

- Boję się

- Ja też no

Nagle ktoś zapukał do drzwi. Tak się wystraszyłam, że się osypałam  cała popcornem, natomiast Mina poszła otworzyć. To był mój tata. Zapomniałam, że dzisiaj dość późno kończył pracę, bo szef kazał mu jeszcze zostać

- Co robicie?

- Oglądamy horror

Na mój widok zaczął się śmiać

Tymczasem ja miałam to gdzieś i aktualnie próbowałam sobie wyjąć popcorn z cycka, ale mi się średnio to udawało bo cały czas tam wlatywał z powrotem

- Ja idę spać nie siedzieć za długo

- Pewnie

Był taki moment, że tata musiał przychodzić nas cieszyć bo za bardzo się darłyśmy

W końcu film się skończył

Kiedy poszłam spać cały czas miałam wrażenie, że zaraz coś wyskoczy zza łóżka i mnie zje

wtorek, 12 lipca 2022

Rozdział 38

 



Wracając do domu zastawiałam się cały czas jak Mina mogła zrobić coś aż tak głupiego

No ja nie wiem co jej do tego pustego łba przyszło

Kiedy weszłam do domu mój tata płakał więc zapytałam co się stało

- Dzwonili ze szpitala babcia źle się poczuła i ją zabrali okazało się, że to coś poważnego

-  Ale ona nie umrze prawda?

- Nie wiem. Lekarz mówi żeby przygotować się na najgorsze bo jest taki scenariusz

- Co? - nie mogłam w to uwierzyć

Przecież babcia jest osobą która wrecz tryska energią i nigdy nie było nic złego związanego z jej zdrowiem

- Jak to się stało?

- Po prostu zemdlała upadła i nie można było się z nią skontaktować

- Rozumiem

Zamknęłam się w swoim pokoju. Absolutnie nie chciałam nikogo widzieć

Łzy spłynęły mi po policzkach. Bardzo kocham babcię i nie chce żeby coś jej się stało

- Córcia wyjdź ktoś do ciebie przyszedł

- Nie - powiedziałam 

- Ayako wpuść mnie - usłyszałam głos Jonghyuna

- Nie

- Wpuść mnie. Twój tata powiedział mi co się stało. Wszystko będzie dobrze zobaczysz

- Nie będzie

- Otwórz te drzwi

Otworzyłam i od razu wybuchłam głośnym płaczem

- Dobrze będzie - próbował mnie pocieszyć

- Nic nie będzie dobrze

- Proszę tak nie mówić

Mam dość takiego gadania. Gówno, a nie dobrze będzie

- Proszę cię przestań płakać bo aż mnie serce boli jak to widze

- Postaram się

- No ja myślę 

W końcu się uspokoiłam

- Już jest okej?

- Okej

- To się ciesze?

Tata przyszedł do mojego pokoju

- Tu macie kanapki jakbyście byli głodni, a herbatę zaraz przyniosę

- Dzięki tato

- Jasne nie ma sprawy. Tylko mi tu grzecznie jestem za młody na zostanie dziadkiem

- Tato

- Chodź pewnie będę najlepszym dziadkiem jaki widział ten świat

- Tato! - krzyknęłam

- No dobra już wychodzę

- Dziękuję

Po chwili przyszedł z herbatą

- Co robimy?

Wyszło na to, że zaczęliśmy oglądać film. Oczywiście zaczęliśmy się kłócić czy to ma być horror czy jakaś komedia

- Nie chcę horrorów boję się chce komedie

- Ale wiesz że to udawane?

- Ja chcę komedie - powtórzyłam

- Komedie są nudne

- No weź no

- Powiedziałam, że nie

- Jak się będziesz bać to się do mnie przytulisz

- Eh no dobra

Było parę momentów na których się bałam na jednym się wydarłam w efekcie czego polałam się herbatą

- A nie mówiłem, żeby w tym momencie nie pić

Nosz kurde moja ulubiona koszulka

Potem przyszedł tata i tak się wydarłam, że szybko spierniczył z mojego pokoju

W końcu to straszne coś się skończyło

- No i jak się podobało?

- Szczerze? Jeszcze raz mi takie coś włączysz to cię zabiję

Nagle zadzwoniła Mina cała roztrzęsiona. Ledwo co ją słyszałam przez ten płacz

- Co się stało?

- Ja nie wiem jak ci to powiedzieć

- No najlepiej po ludzku

- No bo ten pamiętasz jak ci mówiłam że spałam z Minho?

- No pamiętam

- No i okazało się że widział nas Onew i wszystko co widział powiedział Kibumowi, a on chciał wyciągnąć  to z Minho, aż w końcu się poddał i wszystko mu powiedział

Nie dziwiło mnie to. Wiedziałam, że tak będzie

- I on teraz nie chcę mnie znać. Co mam zrobić teraz?

W sumie sama jest sobie winna. Trzeba było myśleć

 - Ale wiesz, że to w sumie twoja wina nie?

- Teraz będziesz mnie oceniać?

- A nie? Zrobiłaś głupio to teraz ponieś tego konsekwencje

Rzuciła słuchawką. Chyba się na mnie obraziła 

czwartek, 30 czerwca 2022

Scenariusz ( Suga Bts )

 Dla Anonimowy 

 


 

Właśnie wracałam sobie spokojnie od koleżanki. Było już ciemno bałaś się więc starałaś się w miarę szybko iść

Nagle zauważyłaś jakiś podejrzany samochód

Wyszło z niego paru mężczyzn i zaczęli iść w twoją stronę

Przerażona zaczęłaś uciekać. W końcu straciłaś ich z oczu więc stwierdziłaś, że pewnie ich zgubiłaś

I to był błąd

Nagle cię otoczyli, a ty nie miałaś gdzie uciec

Podłożyli ci szmatkę nasiąkniętą czymś

Wierzgałaś, chciałaś się uwolnić,ale byli za szybcy

Straciłaś przytomność

Kiedy się obudziłaś byłaś na jakimś strychu a koło ciebie leżał zastrzelony człowiek

- Co do cholery?! - wrzasnęłaś przerażona - Wypuście mnie do cholery!

- Niestety nie możemy tego zrobić - powiedział jeden z nich

- A to niby dlaczego?

- Twój tatuś pożyczył od nas dużą sumę pięniędzy i zwiał. Więc uprowadziliśmy ciebie

Ale co ty masz z tym wspólnego? Twój tata porzucił ciebie i twoją mamę jak byłaś mała

- Ja nic nie wiem - powiedziałaś - Puście mnie proszę nikomu o was nie powiem

- Nie ma mowy. Jak nas wkurzysz to skończysz tak samo jak ten gość

- Ale ja wam nic nie zrobiłam!

- Cicho bądź! Suga zaklej jej usta. Mam dość tego jej szczekania

Widziałaś że chłopak nie ma za bardzo na to ochoty, ale posłusznie zrobił to co mu kazano

Siedziałaś tam już długi czas i zaczynałaś być głodna. Na szczęście udało ci jakimś sposobem zerwać taśmę z ust

- Hallo - zawołałaś - Dam mi ktoś coś do jedzenia czy mam tu umrzeć z głodu?

Totalna cisza

- Ktoś mnie słyszy?

Nadal cisza

No i super. To najprawdopodobniej twój koniec. Umrzesz tu jak nic

Po dwudziestu minutach przyszedł do ciebie ten sam chłopak, który zakleił ci usta

- Masz - rzucił ci pod nos jakieś resztki

- Ja mam to zjeść? No chyba se jaja robicie

- A chcesz skończyć tak samo jak ten facet?

- Słuchaj ja widzę, że nie chcesz tego robić

- Ja chcę to robić

- Nie chcesz uwierz mi

- Zamknij wreszcie tą jadaczkę i żryj to! - wrzasnął i wyszedł

Wziełaś to do buzi

Smakowało okropnie, ale raczej nie dadzą ci nic lepszego

Akurat spałaś, kiedy obudził cię płacz

To był ten chłopak. Siedział przy ścianie i płakał

- Dlaczego płaczesz? - zapytałaś

- Masz rację. Ja nie chcę tego robić. Oni mnie zmusili do tego - zaczął jeszcze bardziej płakać

- Cicho bądź - odparłaś - Bo zaraz tu się zleci cała ich zgraja

- Ucieknijmy 

- Bardzo chętnie. A jak niby to chcesz zrobić?

- Zrobimy to jak będą spać

Musieliście być bardzo cicho

- Słuchaj a dlaczego właściwie to robisz?

- Bo cię lubię 

- Tylko dlatego?

- No i jesteś też bardzo ładna. Podobasz mi się

Nie pytając się o zdanie pocałował się

- O matko - złapał się za głowę - Nie czas teraz na czułości no chodź

Nagle nazdepnęłaś na jakieś wiaderko

- Przepraszam nie chciałam - powiedziałaś cicho

Usłyszeliście jakieś kroki

Nie myśląc za wiele zaczęliście uciekać

Wybiegliście na zewnątrz. Tam czekała już policja. Okazało się, że już od dawna ich szukali, ale zawsze byli sprytniejsi

Podbiegła do ciebie twoja mama

- Boże jesteś cała? Ci psychopaci nic ci nie zrobili?

- Jestem cała mamo

Nareszcie byliście bezpieczni

sobota, 19 lutego 2022

:(

Przepraszam bardzo osobę która zamówiła u mnie scenariusz z Sugą z BTS powiem ci że trudne zadanie to dla mnie co nie oznacza że scenariusz się nie pojawi bo oczywiście się pojawi ;D

Potrzebuje tylko więcej czasu ; D

Pozdrawiam i pamiętajcie że was kocham <3

Piękna Karinka dla was ; D