czwartek, 30 czerwca 2022

Scenariusz ( Suga Bts )

 Dla Anonimowy 

 


 

Właśnie wracałam sobie spokojnie od koleżanki. Było już ciemno bałaś się więc starałaś się w miarę szybko iść

Nagle zauważyłaś jakiś podejrzany samochód

Wyszło z niego paru mężczyzn i zaczęli iść w twoją stronę

Przerażona zaczęłaś uciekać. W końcu straciłaś ich z oczu więc stwierdziłaś, że pewnie ich zgubiłaś

I to był błąd

Nagle cię otoczyli, a ty nie miałaś gdzie uciec

Podłożyli ci szmatkę nasiąkniętą czymś

Wierzgałaś, chciałaś się uwolnić,ale byli za szybcy

Straciłaś przytomność

Kiedy się obudziłaś byłaś na jakimś strychu a koło ciebie leżał zastrzelony człowiek

- Co do cholery?! - wrzasnęłaś przerażona - Wypuście mnie do cholery!

- Niestety nie możemy tego zrobić - powiedział jeden z nich

- A to niby dlaczego?

- Twój tatuś pożyczył od nas dużą sumę pięniędzy i zwiał. Więc uprowadziliśmy ciebie

Ale co ty masz z tym wspólnego? Twój tata porzucił ciebie i twoją mamę jak byłaś mała

- Ja nic nie wiem - powiedziałaś - Puście mnie proszę nikomu o was nie powiem

- Nie ma mowy. Jak nas wkurzysz to skończysz tak samo jak ten gość

- Ale ja wam nic nie zrobiłam!

- Cicho bądź! Suga zaklej jej usta. Mam dość tego jej szczekania

Widziałaś że chłopak nie ma za bardzo na to ochoty, ale posłusznie zrobił to co mu kazano

Siedziałaś tam już długi czas i zaczynałaś być głodna. Na szczęście udało ci jakimś sposobem zerwać taśmę z ust

- Hallo - zawołałaś - Dam mi ktoś coś do jedzenia czy mam tu umrzeć z głodu?

Totalna cisza

- Ktoś mnie słyszy?

Nadal cisza

No i super. To najprawdopodobniej twój koniec. Umrzesz tu jak nic

Po dwudziestu minutach przyszedł do ciebie ten sam chłopak, który zakleił ci usta

- Masz - rzucił ci pod nos jakieś resztki

- Ja mam to zjeść? No chyba se jaja robicie

- A chcesz skończyć tak samo jak ten facet?

- Słuchaj ja widzę, że nie chcesz tego robić

- Ja chcę to robić

- Nie chcesz uwierz mi

- Zamknij wreszcie tą jadaczkę i żryj to! - wrzasnął i wyszedł

Wziełaś to do buzi

Smakowało okropnie, ale raczej nie dadzą ci nic lepszego

Akurat spałaś, kiedy obudził cię płacz

To był ten chłopak. Siedział przy ścianie i płakał

- Dlaczego płaczesz? - zapytałaś

- Masz rację. Ja nie chcę tego robić. Oni mnie zmusili do tego - zaczął jeszcze bardziej płakać

- Cicho bądź - odparłaś - Bo zaraz tu się zleci cała ich zgraja

- Ucieknijmy 

- Bardzo chętnie. A jak niby to chcesz zrobić?

- Zrobimy to jak będą spać

Musieliście być bardzo cicho

- Słuchaj a dlaczego właściwie to robisz?

- Bo cię lubię 

- Tylko dlatego?

- No i jesteś też bardzo ładna. Podobasz mi się

Nie pytając się o zdanie pocałował się

- O matko - złapał się za głowę - Nie czas teraz na czułości no chodź

Nagle nazdepnęłaś na jakieś wiaderko

- Przepraszam nie chciałam - powiedziałaś cicho

Usłyszeliście jakieś kroki

Nie myśląc za wiele zaczęliście uciekać

Wybiegliście na zewnątrz. Tam czekała już policja. Okazało się, że już od dawna ich szukali, ale zawsze byli sprytniejsi

Podbiegła do ciebie twoja mama

- Boże jesteś cała? Ci psychopaci nic ci nie zrobili?

- Jestem cała mamo

Nareszcie byliście bezpieczni

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz