Wstałam wypoczęta. Postanowiłam zrobić nam śniadanie. Nagle poczułam, że ktoś mnie przytula
- Jonghyun nie teraz herbatę robię. Zaraz cię oparzę - powiedziałam
Kiedy już wszystko było gotowe położyłam śniadanie i zaczęłam budzić Taemina
- Nie mamo jeszcze pięć minut
- Co jaka mamo? Wstawaj - kopnęłam go w tyłek. Obudził się
- Co to za barbarzyńskie metody budzenia? - syknął
- Przyzwyczajaj się
Zaczęliśmy jeść
Jonghyun wpadł na pomysł, że mnie pokarmi
- Ja umiem jeść
- No weź proszę
- No niech ci będzie
Po śniadaniu wyszliśmy na dwór, żeby pobawić się z moim psem
Rzucaliśmy mu piłkę
W końcu nam się to znudziło. Chłopaki musieli iść bo mieli jakiś wywiad i zostałam sama
Zaczęłam robić to co zwykle. Oglądałam anime, jednak było jakieś dupiate więc przestałam oglądać
Wtedy moi rodzice przyszli. Byli w sklepie
- Kupiliście mi coś dobrego? - zaczęłam myszkować w reklamówce
- Niestety nie
- Szkoda
Potem zadzwoniła Mina. Chciała iść na zakupy, a że nie miałam nic do roboty to z nią poszłam
Ta latała po sklepach jak nienormalna
- A może ty sobie coś kupisz?
- No nie wiem - zastanawiałam się - Tak jakby nic mi się tu nie podoba
- A ta spódniczka?
- Przecież to miniówka!
- No i co z tego? Jonghyun będzie zachwycony - puściła mi oczko
Uderzyłam ją torebką w łeb
- Aua - jęknęła - Czego mnie bijesz?
- Bo jesteś głupia
- Ty też jesteś głupia
- Cicho bądź
- No to co bierzemy tą spódniczkę? - zapytała
- Chyba ci na łeb padło
- No weź przymierz - zaczęła mnie ciągnąć w stronę przymierzalni
- No dobra - odpowiedziałam - Przymierze ją
Ubrałam się i wyszłam, żeby Mina oceniła jak wyglądam
- Ooooo doskonale!
- Dziwnie się w niej czuję
- Nie marudź
- Widać mi w niej całą dupę
- Mówię ci Jonghyun będzie zachwycony
- No nie wiem
- Bierz ją
- No dobra no już wezmę ją
Podeszłam do kasy i zapłaciłam za nią. Czułam się strasznie zawstydzona
- No nie wstydź się tak - Mina poklepała mnie po ramieniu
- Jak boga kocham kiedyś cię zabiję - syknęłam przez zęby
- Jeszcze mi podziękujesz
- Tsaa jasne
Poszłyśmy na lody. Ja oczywiście wzięłam czekoladowe bo je uwielbiam
Usiadłyśmy sobie na ławce w parku i rozmawialiśmy
Nagle dostałam sms- a od Jonghyuna, że wywiad się skończył i że idą do nas. Napisałam mu gdzie jesteśmy
- Ej patrzcie jaką Ayako kupiła sobie spódniczkę - krzyknęła Mina
- Weź debilu się tak nie drzyj - zrobiłam się cała czerwona
- No więc mam nadzieję, że będziesz ją często nosić - powiedział Jonghyun z dziwnym uśmieszkiem
- Zabiję cię
- Co powiedziałaś bo nie usłyszałam?
- Że cię zabiję
- Jeszcze mi podziękujesz
- Tsaa jasne już się rozpędziłam
Chodziliśmy sobie tak po parku bez celu
- Będziemy sobie tak chodzić po parku bez celu? - zapytał Key
- A masz lepszy pomysł?
- No nie, ale możecie przyjść do nas
- Serio? - zaćwierkotała Mina - Ja jestem na tak
- No to chodźmy
- Się robi
Więc poszłyśmy do chłopaków
- No to co robimy?
- Nie wiem. W sumie możemy zagrać w butelkę
- No okej
No i zaczęliśmy grać w butelkę
Wgl właśnie się skapłam że w tym rozdziale zrobiłam jjonga trochę zboczka oh well xD
OdpowiedzUsuń