wtorek, 14 kwietnia 2020

Scenariusz ( Ren Nu'est )



Odkąd pamiętasz twój tata bił ciebie i twoją mamę. Długo namawiałaś mamę, żebyście wreszcie się od niego uwolnili, ale bała się. W lato chodziłaś w bluzach bo wstydziłaś się tych wszystkich siniaków. Miałaś przyjaciółkę Soyeon
- _______ Powiesz mi w końcu co się dzieje? Jest taki upał a ty chodzisz w bluzach
- Nic mi nie jest naprawdę
- A to na ręce to co?
- A o to ci chodzi. Przewróciłam się po prostu. Nic takiego
- Nie wierzę ci
- Nic mi nie jest zrozumiałaś? Przewróciłam się tylko
- No niech ci będzie. Słyszałaś że dzisiaj ma dojść do nas do klasy nowy uczeń
- Mam to gdzieś
Na lekcjach za bardzo nie uważałaś. Na matmie babka tak zamulała, że zasnęłaś
- Panno ______ może nam pani powiedzieć o czym rozmawialiśmy?
- Eeee nie wiem - podrapałam się po głowie
Na szczęście uratował mnie dzwonek
- Spałaś na lekcji? - zapytała Soyeon kiedy wychodziliśmy z klasy
- Tak no i co z tego? - burknełaś pod nosem
- Nie musisz być dla mnie taka niemiła
- Przepraszam
Następną lekcję mieliśmy z naszą wychowawczynią
- Jak wiecie dzisiaj przychodzi do nas nowy uczeń
Na początku myślałaś, że to kobieta, ale kiedy się odezwał skapnełaś się, że to facet
Usłyszałaś jakieś śmiechy z tyłu. Wkurzyłaś się. Nienawidziłaś jak się kogoś ocenia po okładce
Chłopak zaczął sobie szukać miejsca. Padło na ciebie
Usłyszałaś jak reszta go obgaduje
Odwróciłaś się
- Możecie się zamknąć?
Lekcje się skończyły. Jak zawsze szłaś razem z Soyeon do domu
Zauważyłaś chłopaka jak siedzi zupełnie sam w kącie
- Hej co tak sam sam siedzisz?
- Nikt mnie tu nie lubi. Uważają mnie za dziwadło. Zresztą nie dziwie się w poprzedniej szkole było to samo - mówił ze łzami w oczach
- Hej nie płacz - naprawdę zrobiło mi się go żal
- Chcesz iść z nami do domu?
- Bardzo chętnie
Kiedy wróciłaś do domu tata dość głośno kłócił się z mamą
- Możecie przestać? Cała ulica was słyszy
Tata chciał uderzyć mamę ale ty ją obroniłaś co skończyło się tym że dostałaś dosyć mocno w policzek
Poleciałaś do łazienki. Miałaś mega siniaka na policzku
- Cholera tego nawet podkład nie ukryje - mruknęłaś sama do siebie
Tata nadal wydzierał się na mamę.Na chwilę sobie poszedł więc skorzystałaś z okazji i zabrałaś  mamę do swojego pokoju i zamknęłaś drzwi żeby tata się tu nie dostał
- Mamo musisz coś z tym zrobić
- Ale ja nie wiem co
- Rozwiedź się z nim
- Ale ja nie mogę
- Ale ja mam już tego dość! - powiedziałaś podniesionym głosem. - Po prostu mam dość
- On się zmieni zobaczysz
- Nie zmieni się
Nie udało ci się namówić mojej mamy na rozwód
- A jak on nas kiedyś zabije?
- Nie wszystko będzie dobrze
Tata się zaczął dobijać do moich drzwi
- Mam dość. Dzwonię na policję
- Nie dzwoń - mama miała łzy w oczach
Zadzwoniłaś
Po 15 minutach była u nas policja
Słyszałaś jak szarpią się z twoim tatą
Przez następne dni naprawdę zaprzyjaźniłaś się z Renem. Aż pewnego dnia zapytał cię o chodzenie. Byłaś zmieszana ale po dłuższym czasie stwierdziłaś że się zgodzisz
Cała klasa miała z nas polewkę, ale miałam to gdzieś
- Mogę cię o coś zapytać?
- Tak
- Czemu nosisz bluzy kiedy na dworze jest tak gorąco?
Zdecydowałaś się, że powiesz prawdę
- No bo wiesz mój tata bije mnie i mamę, ale ona nie chcę się rozwieść bo się boi
Chłopak stwierdził, że pójdzie razem ze mną i namówi moją mamę na rozwód
Po dłuższym czasie twoja mama się zgodziła
Następnego dnia złożyła papiery
Tata czekał w areszcie na sprawę sądowa
Byłaś pewna że teraz wszystko się ułoży

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz