Łapajcie 2Mina ; p
Pisane z perspektywy Taemina ; p
Kiedy skończyłem osiemnaście lat oznajmiłem rodzicom, że jestem gejem
Cóż kiedyś trzeba było to zrobić
Rodzice chcieli, żebym był hetero. Umawiali mnie z niezliczoną ilością dziewczyn, ale kończyło się to wielkim niewypałem
Kiedy im o tym powiedziałem byli tak wkurzeni, że wywalili mnie z domu z walizkami i powiedzieli żebym nigdy nie wracał i nie obchodzi ich to czy zamieszkam pod mostem czy nie po prostu miałem się wynosić i tyle
Z racji tego, że nie miałem pięniędzy, a moi znajomi nie mieli mnie jak przenocować więc ostatecznie i tak wylądowałem pod mostem
Nocami było zimno, a moim jedynym ratunkiem była moja niezbyt ciepła kurtka. Okrywałem się nią nocami, a i tak było mi straszliwie zimno
Spałem kiedy pewnego dnia podszedł do mnie jakiś chłopak i zaczął mnie szturchać. Leniwie otworzyłem oczy. Byłem brudny, chciało mi się spać i było mi przeraźliwie zimno
- Czemu tu jesteś? - zapytał chłopak
Nie odpowiedziałem. Kiedy wyciągnął do mnie rękę odsunąłem się
- Nic ci nie zrobię - powiedział rozczochrując mi włosy. Chodź do mnie. Chce ci pomóc. Nie mogę patrzeć jak takie cudo mieszka pod mostem. Masz niezbyt ciepłą kurtkę. Musi ci być bardzo zimno w nocy tym bardziej, że jest już prawie zima. U mnie możesz wziąć prysznic i się rozluźnić. Tak naprawdę to możesz u mnie przenocować. Mam duży dom i niezbyt lubię przebywać tam sam
- Czemu ? - zapytałem cicho - Czemu chcesz wziąć z mostu pierwszą lepszą osobę? Przecież mogę być złodziejem i cię okraść
- Po prostu chcę ci pomóc i nie uważam cię za złodzieja nie wyglądasz na niego - podał mi rękę
Niepewnie złapałem go za rękę i razem poszedłem z nim do jego domu
Tam wziąłem prysznic. Kiedy byłem już czyściutki wyszedłem z łazienki
Nagle w moim brzuchu zaczęło strasznie burczeć. Przez ten czas kiedy wylądowałem pod mostem jadłem tylko jakieś zasrane suchary to też strasznie schudłem
Mój nos wyczuł jedzenie. Skierowałem się w stronę kuchni. Mój wybawiciel coś pichcił
- No wreszcie - uśmiechnął się do mnie - Siadaj zaraz będzie jedzenie
- Yyy dzięki - wymamrotałem
- Jestem Minho a ty? - znów się do mnie uśmiechnął
- Taemin - odpowiedziałem
Kiedy już jedzenie było gotowe zacząłem dosłownie je wciągać. Nie znałem umiaru. Prawie wpychałem sobie jedzenie do buzi
- Musiałeś być bardzo głodny
Po jedzeniu Minho wziął talerze i razem ze mną usiadł w salonie
- No więc czemu się znalazłeś pod mostem?
Nie wiedziałem czy mam mu to powiedzieć czy nie. Postanowiłem, że jednak powiem. Raz kozie śmierć
- No więc ja kiedy skończyłem osiemnaście lat powiedziałem rodzicom, że jestem gejem. Wkurzyli się i wyrzucili mnie z domu
- Tylko dlatego cię wyrzucili? - mój rozmówca zdawał się bardzo oburzony
- Tak - pokiwałem głową - Powiedzieli, że nie obchodzi ich czy znajdę się pod mostem czy nie - zatrzymałem się na chwilę by spojrzeć na Minho. Wydawał się bardzo poruszony moją historią
Zacząłem więc mówić dalej
- Z racji tego, że nie miałem za bardzo pieniędzy i nie miałem dokąd iść wylądowałem pod mostem. Jadłem tylko sucharki, ale zdarzały się takie dni kiedy nie jadłem nic. Miałem do dyspozycji tylko moją niezbyt ciepłą kurtkę więc okrywałem się nią w nocy, ale i tak było mi przeraźliwie zimno
- No więc - zaczął Minho - Nie powinni cię wyrzucać z domu. Twoja orientacja nie ma tu nic do gadania bo oni muszą cię zaakceptować takim jakim jesteś! - ostatnie zdanie prawie wykrzyczał
- Powiedzieli, że mam już nie wracać
- Zostań ze mną
- Ale ja cię nawet nie znam - powiedziałem - Nie możesz tak po prostu zgarnąć jakąś osobę z pod mostu i powiedzieć jej żeby z tobą zamieszkała!
- Mówiłem już ci to wcześniej. Po prostu chcę ci pomóc
- Nie chcę robić niepotrzebnego problemu
- Taemin ty nie robisz problemu! Po prostu kiedy cię zobaczyłem wiedziałem, że muszę ci pomóc i tyle
- No dobrze. A gdzie będę spał? W sumie mogę nawet na podłodze wystarczy mi
- Co ty gadasz ?! Podłoga jest zimna absolutnie nie możesz na niej spać! Prześpisz się w mojej sypialni, a ja na kanapie w salonie
- Nie trzeba ..........
- Ustalone i koniec gadania!
Tak więc zamieszkałem u Minho. Było bardzo fajnie, ale wiedziałem, że muszę znaleźć sobie jakieś lokum bo przecież całe życie nie będę u niego mieszkać
Tak więc pewnego dnia zdecydowałem się od niego wyprowadzić. Okoliczności sprawiły że znów wylądowałem pod mostem. Doszło do tego, że nawet zacząłem grzebać w śmietnikach, byle by tylko znaleźć jakieś resztki jedzenia. Czułem się okropnie. Raz nawet zdarzyło się, że ukradłem chleb ze sklepu. Nie złapali mnie bo parę razy już kradłem i wiedziałem jak to robić żeby cię nie złapali
Moja przyszłość malowała się w niezbyt jasnych kolorach. Zapewne na zawsze będę mieszkał pod mostem być może umrę z wychłodzenia i z braku jedzenia
W sumie niedaleko mi do tego.
Ciekawe czy jak umrę moich rodziców będzie to obchodziło?
Pewnie nie, a tylko dlatego bo powiedziałem im, że jestem gejem
Zawsze się z tego wyśmiewali i byli zdania, że takich ludzi powinno się leczyć
Kiedy już byłem tak tym wszystkim zmęczony i jedyne o czym myślałem to śmierć ktoś mnie znalazł
Zemdlałem. Obudziłem się w jakimś domu. To był dom Minho. Szybko wstałem
- Czemu?! - wrzeszczałem - Czemu mnie znów ratujesz ?! Czemu nie dałeś mi po prostu umrzeć no czemu ?! I tak jestem nikomu nie potrzebny - zacząłem płakać
- Bo cię kocham - powiedział Minho ocierając ręką moje łzy
- Słucham? - chyba się przesłyszałem
Minho nic nie odpowiedział tylko przybliżył swoje usta do moich. Pocałował mnie
- Zostań ze mną już na zawsze - powiedział
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz